… przy których pomagałem
Część konstrukcji, przy budowie których pomagałem :)
Klasyczna miejska konstrukcja, która otrzymała nowe życie. Założenia były proste. Wygoda, łatwość przemieszczania się i żadnym ekstremów. Akumulator 36V oraz silnik wolnobieżny stanowią idealne połączenie i doskonałą pomoc podczas wycieczek. Zasięg przy akumulatorze 20Ah pozwala nawet na 60km wypady, więc na pewno najbliższe lato będzie spod znaku powrotu do rowerowej pasji.
Tym razem klasyczna przeróbka roweru MTB. Mogliśmy wspólnie śledzić cały proces przeróbki tego roweru w ramach tego wpisu. Instalacja 48V oraz pojemny akumulator Litowo Jonowy przy mocy maksymalnej 1450W gwarantują duży zasięg oraz znaczącą siłę konieczną w górzystym krajobrazie. Nic tylko ruszać w trasy.
Kolejna potężna konstrukcja oparta o ramie Falcon v2 napędzana silnikiem RHR-205. Powstała jako cichszy i sprawiający więcej emocji substytut spalinowego KTMa. I daje radę. Dzięki sterownikowi wektorowemu ustawionemu na ponad 5500W i niskiej wadze w okolicy 45kg konstrukcja posiada doskonałą dzielność terenową. Zasilana jest z pakietu LiIon 72V 40Ah, co przy klasycznym wspomaganym stylu jazdy pozwala na wycieczki powyżej 170km.
Tym razem dość zaawansowana technicznie maszyna :) Sterownik Sabvoton 80A, 16s3p w akumulatorach LiPo Turnigy oraz sprawdzony silnik 10×6 dają piorunujący efekt jazdy. Dzięki zastosowaniu sterownika wektorowego rower działa płynnie i efektywnie. Szczególnie przejawia się to podczas leśnej i wymagającej jazdy. Na pewno da dużo radości z użytkowania, szczególnie, że akumulatory wystarczają na wycieczki do 100km
Kolejna udana konwersja, tym razem z szosowo-szutrowym przeznaczeniem. Silnik RH2806 (10×6), gładkie opony i 15Ah w akumulatorach pozwalają na wycieczki do 100km. Laminowana skrzyneczka wykończona folią carbon fajnie komponuje się z całym rowerem. Zabezpieczenie termiczne silnika i sterownika czyni konstrukcje bardzo bezawaryjną, nawet podczas najbardziej wymagającej jazdy. Widoczny nad napisem mały dolot powietrza poprawia warunki pracy zamkniętego w środku sterownika.
Mniej sportowa, a bardziej turystyczna wersja elektryfikacji na bazie roweru MTB. Tym razem do przemierzania malowniczych Irlandzkich tras. Akumulator Litowo jonowy 48V 20Ah oraz wolnobieżny silnik 7×9 gwarantują przyjemne, nawet 80km wycieczki z rozsądną prędkością i dobrym momentem obrotowym. Bagażnik pełniący także rolę siodełka dla dziecka nie jest typowym widokiem w rowerach elektrycznych, ale na pewno da wiele najmłodszemu pokoleniu :)
Potrzeba nutki szaleństwa wspomogła powstanie kolejnej mocnej przeróbki. Silnik 10×6, sterownik 1500W oraz 16s 15Ah LiPo dają do dyspozycji dużą prędkość i znaczący moment obrotowy. Nie jedna leśna trasa da upust emocjom :) Silnik i sterownik oczywiście zabezpieczone termicznie. Wysoka dwu-półka znacząco podnosi przód roweru czyniąc postawę siedzącą bardziej pionową, a to odbija się na zwiększeniu komfortu, szczególnie na czekających kilkudziesięciu kilometrowych wycieczkach…
I tym razem bardziej terenowa przeróbka roweru MTB. Sprawdzony dobór elementów w postaci akumulatora LiPo Turnigy 16s 15Ah, silnik 10×6 oraz sterownik 1500W generują całkiem porywający moment obrotowy. Przy spokojnej jeździe zapewnia zasięgi w okolicach 100km. Choć, co nie powinno dziwić, nie tylko spokojna jazda daje radość z użytkowania :)
Activ EV.
Klasyczna i sprawdzona przeróbka dla aktywnego seniora z silnikiem wolnobieżnym w kole 28″ i akumulatorem litowym 36V 20Ah w laminowanej skrzyneczce. Mimo koła dużej średnicy rower posiada duży moment obrotowy i doskonale radzi sobie nawet w naszym górzysto-pagórkowatym szosowym krajobrazie. Zasięg na poziomie 50km pozwala na naprawdę długie wycieczki.
Także sprawdzona i pewna przeróbka trekingowego roweru na 28″ kołach. Także i tutaj wolnobieżny silnik 7×9 na kasetę zapewnia duży moment obrotowy oraz niskie zużycie energii. Wybór padł na akumulator litowo jonowy 48V 20Ah, dzięi czemu zasięg roweru oscyluje w okolicy 70-80km lub nawet więcej, kiedy jedziemy ze wspomaganiem dla nas wygodnym.
Tym razem swojski Romet doczekał się elektryfikacji. Z przeznaczenia jazdy po górach powstałą konstrukcja napędzana wolnobieżnym silnikiem oraz zasilana akumulatorem litowo jonowym 48V 20Ah. Wybór mocnego ale nie szybkiego silnika procentuje niskim zużyciem energii i większym momentem obrotowym, więc rower bardzo dobrze spisuje się w górzystym terenie.
Żywioł, nie rower :) Prawie 6500W mocy maksymalnej, sterownik wektorowy firmy Sabvoton, mocny silnik i prędkość maksymalna grubo powyżej 80km/h osiągana w zaledwie kilka sekund. Nie straszne mu żadne lasy. Bez wątpienia właściciel będzie mieć z jazdy niesamowicie dużo satysfakcji z jazdy tym bardzo nietypowym pojazdem. Tylko czy to jeszcze jest rower? :P
Tym razem przeróbka roweru trekingowego na typowego szosowego zjadacza kilometrów. Zalożenia proste – szybko i sprawnie przemieszczać się po asfaltowych odcinkach. Silnik o szybkim nawinięciu oraz akumulator 48V 20Ah stworzyły naprawdę fajną konstrukcję. Zasięg w okolicach do 100km pozwala na załatwienie wszystkich istotnych dziennych spraw – z dojazdem do pracy na czele.
Prosta, wytrzymała i pewna konstrukcja dla aktywnego seniora na bliższe wycieczki. Rower baza nie jest jakoś szczególnie współczesny, za pewny i nigdy nie zawiódł właściciela. Spora skrzynka mieści wszystkie elementy instalacji i pozostaje jeszcze połowa wolnego miejsca do wykorzystania na różnorakie sprawunki. Rower nie osiąga zawrotnych prędkości – instalacja 36V oraz silnik wolnobieżny powodują jednak, że dysponuje znaczącym momentem obrotowym i realną pomocą w podróżowaniu w każdych szosowych warunkach.
Kolejna nietypowa przeróbka, bo fulla na ebajka. Sprawdzony w boju silnik 10×6 (wersja z wolnobiegiem), sterownik 1500W oraz instalacja 16s dają mu sporo wyrwy i wigoru. 15Ah w akumulatorach pozwala na górskie wycieczki do 100km, a takie pozwalają zaspokoić głód emocji w więcej jak wystarczającym stopniu :) Czy trzeba coś nadto, by czekać z tęsknotą na kolejny weekend? :)
Kolejna udana konwersja roweru na bazie ramy Kross A6 w pojazd elektryczny. Silnik wolnobieżny 7×9 w połączeniu z 1500W sterownikiem oraz instalacją 60V 15Ah czyni z niego naprawdę dużo mogący ebajk. Zasięg oscylujący w granicach do 90km pozwoli na wiele pamiętnych górsko-lesnych wycieczek. Zresztą widać po tle na zdjęciu – jest gdzie jeździć i po czym! :)
Kolejna przeróbka, tym razem roweru full na elektryka. Z tym. że poziomem jakości i końcowego efektu wyróżnia się z innych konstrukcji. Ciężko dostrzec rower bazę – Aventador wygląda jak gotowa konstrukcja żywcem wyjęta z salonu Lamborgini :) „Pod maską” silnik RH2806, sterownik 1500W i 20Ah akumulatorów czyni maszyną dynamiczną oraz dysponującą dużym zasięgiem. Nawet w skali globalnej elektryfikacji to jedna z najładniejszych przeróbek.
Prosta i lekka konstrukcja napędowa w oparciu o starsze rozwiązania. Pakiet 5Ah 16s w torbie Authora. Typowe rozwiązanie jako „wspomaganie” do spokojnej jazdy. Zasięg w granicach 25-30km wystarcza na weekendowe rekreacyjne wypady w mniej lub bardziej pagórkowate tereny. Akumulatorów nie chroni żaden BMS, ale jest on planowany w najbliższym okresie.
Typowy rower „do pracy”, gdzie nie liczy się moc, ale skuteczność w codziennych sprawach. Bateria LiIon 36V 18Ah oraz silnik wolnobieżny gwarantują wygodną i efektywną jazdę w każdych szosowych warunkach. Cała elektronika zamknięta jest w torbie na bagażniku. Duże koła i gładkie trekingowe opony oraz dość duża pojemność akumulatora powodują, że zasięg roweru z delikatnym wspomaganiem to ponad 50km.
Kolejna udana miejsca konstrukcja w oparciu o trekingową bazę. Zestaw akumulatorów 12s 10Ah (6 pakietów Turnigy) pozwala na przejechanie z delikatnym wspomaganiem około 50km. Jest to aż nadto wystarczająco do codziennej miejskiej eksploatacji. Całość wraz z chroniącym akumulatory BMSem oraz sterownikiem zamknięte jest w plastikowym kuferku. Stosunkowo nieduża ilość akumulatorów powoduje, że cały rower jest dość lekki jak na pojazd elektryczny, zatem wygodnie da się go wprowadzić do piwnicy czy klatki schodowej.
Typowy rower „do pracy”. Nie jest ani najszybszy ani najmocniejszy ale za to pewny i bezawaryjny. Bateria 48V 22Ah, silnik RH2806 gwarantują pojazd, który nie zawiedzie w codziennym użytkowaniu. Nad wszystkim czuwa BMS. Zasięg w okolicy 80km po górzystym krajobrazie szosowym wystarcza na wszystkie potrzeby. Iście pancerna skrzynka z laminatu zabezpiecza całe wnętrzności przed warunkami zewnętrznymi.
Mały i niepozorny, ale dużo mogący rower. Silnik RH2804 14×4 oraz zasilanie 20s w połączeniu z małymi kolami generuje dużą prędkość maksymalną oraz znaczny moment obrotowy. Rower nie zwraca na siebie uwagi, ale, jeśli potrzeba, potrafi pokazać bardzo dużo. Oczywiście nad wszystkim czuwa BMS. :) Taka konstrukcja z nawiązką spełnia wymagania miejsckiero roweru. Lekki, mały, wygodny do wprowadzenia na klatkę schodową, czy do dojazdu w zatłoczonym mieście.
Kolejna konstrukcja na sprawdzonej bazie ramy Falcon. Stworzona by dawać upust emocjom. Silnik RH2806 mocno przeciążony (ale zabezpieczony termicznie), zasilanie 20s 15Ah na pakietach turnigy i mocny sterownik 1500W generują ogromną moc prawie 4000W. Zresztą widać, że rower nie powstał na dojazdy do pracy czy do sklepu :) Wrażenia z jazdy są fantastyczne i rower na pewno pozwoli na zabawę w nie jednym wypadzie DH/XC
MPX4 EV.
Kolejna unikatowa elektryfikacja, tym razem roweru czterokołowego. Sprawdzony napęd RH2804 (kaseta) oraz akumulator 36V 30Ah dają ogromną satysfakcję i całą górę emocji podczas użytkowania. Co dociekliwsi zauważą pewnie, że żadne koło nie posiada wplecionego silnika :) W tym przypadku unikalność konstrukcji przejawia się także tym, że silnik typu HUB pracuje jako napęd zewnętrzny, czyli przez system przekładni napędza tylną oś. Dzięki temu moment obrotowy napędzający koła jest, delikatnie mówiąc, zadowalający :) Estetyka całości sprawia, że pojazd wygląda jak z salonu.
Tym razem przeróbka mniej krzykliwa i bardziej funkcjonalna. Sprawdzony napęd w postaci silnika RH2809, bateria 37V 22A i rower typu full. Nie często trafia się tak estetycznie wykonana przeróbka roweru w pełni zawieszonego. Warto jednak ponieść ten trud, bo komfort jazdy jest wyższy niż w przypadku klasycznych konstrukcji HT, szczególnie, że rower nie powstał do bicia prędkości a do sprawnego przemieszczania się w każdych warunkach. Warto zauważyć, że tylko wprawne oko wyłowi z roweru napęd elektryczny :)
Kolejna piękna konwersja, tym razem klasycznego HardTaila na prawdziwą błyskawicę. Silnik RH2806, 16s3p Turnigy, BMS i sterownik 1500W to przepis na emocje, wiatr we włosach, przyśpieszenie i radość z użytkowania. Wygląda jakby jeszcze chwilę temu stał w salonie, czyż nie? :) Nad wszystkim czuwa Pikacz oraz zabezpieczenie termiczne silnika. Zasięg typowy, w okolicach do 100km pozwala na nawet dalsze wycieczki.
Fuego.
Ciekawa i dość nietypowa wersja przeróbki jedno zawiasowego fulla na elektryka. Akumulatory umocowane są w skrzynce po obu stronach ramy. Rower jest świetnie wyważony, a instalacja 60V oraz sterownik 45A nadają mu ogromnego wigoru. Nad wszystkim czuwa BMS oraz Pikacz. Z uwagi na terenowe przeznaczenie ebajka – silnik jest zabezpieczony termicznie. Konstrukcja daje naprawdę sporo radości swojemu właścicielowi
Falcon v1.5.
Nowa wersja ramy Falcon + małe 19″ koła motocyklowe + silnik RH2809 i mocny sterownik – przepis na ebajka marzeń :) Jeździ dokładnie tak samo, jak wygląda – rewelacyjnie. Będzie dawać masę przyjemności podczas użytkowania. Skrzynka mieści pakiet 16s3p, czyli 60V 15Ah zarządzany przez BMSa. Opony motocyklowe – szersze od rowerowych – zapewniają dużą dzielność terenową i dobrą przyczepność w każdych warunkach. Bombery bledną.
Cortina.
Przeróbka elektryka na… elektryka. Właściciela bardzo nie zadowalały parametry i możliwości, jakie oferował ten rower w wersji z oryginalnym napędem w postaci silnika 250W. Padła decyzja odnośnie poprawy stanu rzeczy. Rower doczekał się nowego napędu w postaci silnika RH2809 (7×9), czyli wolnoobrotowego. Zasilanie 48V 15Ah nadzorowane przez BMSa oraz sterownik 800W dają bardzo dynamiczne i oszczędne połączenie. Bez porównania z poprzednią konfiguracją. Na pewno będzie sprawiał ogromną przyjemność na szlakach szosowych Hiszpanii i Portugalii (bo tam będzie użytkowany).
Horizon.
Kolejna lekka konstrukcja szosowa. Silnik przekładniowy wraz ze sterownikiem osiągają moc maksymalną 1200W. Dzięki temu rower dysponuje bardzo przyjemnym momentem obrotowym. Zasilanie pakietami LiPo w systemie 12s3p (15Ah) daje zadowalający zasięg i prędkość maksymalną. Nad całością czuwa BMS, co czyni konstrukcję prawie bezobsługową. W skrzynce pozostało dużo miejsca, zatem w niedalekiej przyszłości istnieje opcja rozbudowy pojemności akumulatorów.
Uniwersalna konstrukcja do codziennego użytkowania. Silnik RH2806, sterownik 40A, zestaw akumulatorów turnigy 60V (16s3p) czynią ebajka naprawdę zwinym. Na uwagę zasługuje skrzyneczka, którą właściciel wykonał z laminatu przeźroczystego używając zółtej rowingowej maty dekoracyjnej. Na całym obwodzie pokrywa ma wszyty… zamek błyskawiczny. Dzięki temu otwieranie i zamykanie jest bardzo łatwe, a całość prezentuje się na naprawdę bardzo dobrze. Nad ładowaniem i rozładowaniem czuwa BMS.
Schwinn.
Lekki, nieduży rower z silnikiem 7×9 (RH2809). Skrzynka z laminatu mieści instalację 48V 10Ah (12s) na popularnych pakietach Turnigy. Całość ładowana jest poprzez ładowaczkę modelarską, nad akumulatorami czuwają alarmy. Silnik zasilany jest pradem 40A, zatem generuje moc prawie 2o00W. Czyni to cały pojazd bardzo dynamicznym. Udało się wszystko zbudować bardzo estetycznie, napęd nie rzuca się w oczy i ładnie komponuje się w całość.
Naprawdę nietypowa konstrukcja na kołach 29″ oraz na ramie rodzimej konstrukcji Falcon v1.1. Maszyna wyszła rewelacyjna, połyka nierówności jak marzenie. Na pokładzie silnik RH2809 (7×9), 72V 15Ah (20s) i sterownik EB318 dający 3000W mocy maksymalnej. Konstrukcja wyszła bardzo zwinna i elegancka. Nad ładowaniem akumulatorów czuwa BMS, a nad ochroną temperatury zabezpieczenia termiczne oraz komputerek pokładowy Pikacz v2. Na pewno właściciel będzie miał dużo frajdy z pomykania takim potworkiem :)
Wyszła potrzeba przeróbki fulla na elektryka. Na całe szczęście ten konkretny typ ramy ma amorka z tyły i cały trójkąt wolny. Skrzynka pospawana z blachy, pokryta folią carbon wyszła fajnie. W środku udało się zmieścić 12 aku Turnigy, cztli 67.2V 15Ah. W sumie nie często się udaje tak fajnie przerobić fulla. Całość napędza silnik Nine Continent RH2806 (10×6), wiec prędkość maksymalna to niecałe 65km/h. Fajny rower w teren, przy niecałych 3000W naprawdę dużo może. Ma BMSa więc obsługa jest banalnie prosta.
Wyszła potrzeba przeróbki bajka nie tylko do lasu, ale i na dojazdy do pracy. Wyszło całkiem fajnie, cały osprzęt udało się zmieścić w laminowanej skrzynce. Rower napędza silnik RH2809 (7×9), czyli mocniejszy, a wolniejszy bo kierowca słusznej budowy więc moment obrotowy konieczny :). W środku 8 aku Turnigy (67.2V 10Ah) ładowanych klasycznie ładowarką modelarską, zabezpieczone alarmami oraz sterownik.
A to z kolei typowo rekreacyjny rower dla aktywnego seniora. W sumie założenia były takie, żeby ze wspomaganiem dało się zamknąć 100km zasięgu i w sumie się udało :) W środku siedzi 12 aku Turnigy, BMS, sterownik. Miejsca jest tyle w tej blaszanej skrzynce, że dało by się zmieścić jeszcze raz tyle aku gdyby była potrzeba. Rower jeździ (rekreacyjnie) po szlakach całej Europy i wzbudza zdziwienie nie jednego rowerzysty MTB. Tutaj także silnik RH2809 (7×9) czyli wolniejszy bo i rower nie do bicia rekordów.
A to leciutka przeróbka dla pewnej rowerzystki. Torba, w środku tylko 4 aku Turnigy i sterownik. Z założenia napęd miał pełnić funkcje pomocnicze, ale dzięki prawie 2400W jest niezwykle dynamiczny :) Rower waży w sumie jakieś 24kg, co jest jego główną zaletą, a zamontowany silnik RH2806 (10×6) sprawdza się doskonale w każdym terenie. Zasię z lekkim wspomaganiem zamyka się w około 30km.
Typowy wół pociągowy na dojazdy do pracy. Tania ale skuteczna konstrukcja. Z przodu lekki silnik przekładniowy 250W, na bagażniku 3x12V 12Ah rozpędza maszynę do 30km/h. Jest plan na nowy sezon przenieść akumulatory z bagażnika w trójkąt ramy, co z tego wyniknie, nie wiem. Jednak kilkanaście kg tak wysoko robi swoje i na napewno taka zmiana byłaby wskazana.
Niepozorny potwór o mocy 4000W. Powstał na dojazdy do pracy na co dzień po zakorkowanym mieście i na zabawy w weekendy. Skrzynka skrywa 12szt Turnigy wspiętych na 67.2v, BMSa i sterownik. Odbyłem wiele razy trasy terenowe po 100km i więcej wraz z właścicielem tego bajka i muszę przyznać, że konstrukcja bardzo udana. Zamontowany silnik, Rh2806 łatwego życia, ojjj, nie ma. No ale wiadomo, coś za coś :)
Ten bajk to ewenement na skalę nie tylko kraju, ale i europy :) Rama Falcon v1 wykonana z myślą i z przeznaczeniem dla ebajka, wszystko mieści się w głównej skrzynce nośnej. Napędza go silnik RH2806 (10×6) dając około 3000W mocy do dyspozycji. Rama produkowana jest w kraju. W terenie cały rower sprawuje się rewelacyjnie. Jeszcze troszkę i zacznie latać po dziurach :) W środku ramy instalacja 67.2V 15Ah, BMS.
Kolejna udana konstrukcja na bazie naszej rodzimej ramy. Tym razem ambicje właściciela wzięły górę i z poczciwego RH2806 (10×6) udało się wykrzesać prawie 5000W. Co prawda konstrukcja wyszła stosunkowo skomplikowana, np z powodu zabezpieczeń termicznych silnika, ale trud się opłacił. Rower jak na elektryka się bardzo lekki – około 35kg. Napędzany jest z 15szt aku Turnigy 84V 15Ah. W FR, DH czy XC sprawuje się rewelacyjnie.
Kolejna konstrukcja przeznaczona na dojazdy do pracy. Mocniejszy przekładniowy silnik z tyłu FX1306 o naprawdę dużym momencie obrotowym oraz 6szt akumulatorów Turnigy czyli 48V 10Ah schowanych w kawałku rynny wentylacyjnej :) fajnie sprawdza się w bardzo pagórkowatym asfaltowym terenie. Rower codziennie przemierza 35km, krzesa z siebie jakieś 1200W. Ładowany jest klasyczną ładowarką modelarską.
Przeróbka wyszła naprawdę fajnie, biały full ze skrzynką w trójkącie – nie widuje się takich konstrukcji. W środku zmieściło się 8szt aku Turnigy (67.2V 10Ah), a sterownik jest zamontowany pod spodem. Poprawia to jego chłodzenie, choć i tak w skrzynce nie ma na niego miejsca bo reszta wolnej przestrzeni jest zarezerwowana na dodatkowe aku w przyszłości.. Rowerem jeździ się naprawdę fajnie. Zresztą powstał do zabawy w weekendy i okazjonalnych dojazdów po zatłoczonym mieście do pracy i takie warunki spełnia idealnie. Przy 2500W zbiera się naprawdę bardzo dynamicznie. Ładowany jest klasyczną ładowarką modelarską.
Kolejny lekki rower, z założenia tylko do wspomagania jazdy, choć jeśłi trzeba to potrafi wspomóc swoimi 2500W. W torbie 67.2V 5Ah. Taki kompromis miedzy parametrami, a wagą. Być może w nowym sezonie zarobi skrzynkę i dodatkowe aku, ale to tylko plany. Ładowany klasyczną ładowarką modelarską. W rowerze zasosowany jest napęd w oparciu o silnik Nine Continent RH2805 (12×5) czy szybsza wersja z uwagi na zastosowanie roweru głównie na dojazdy do pracy.
Dość nietypowa przeróbka na rowerze z takimi hamulcami. Problem stanowiło zaadaptowanie hamulców do szerokich opon 2.35″ Skrzynka wykończona białą folia carbon wygląda nieźle. W środku 12szt akumulatorów turnigy (67.2V 15Ah) wraz ze sterownikiem. Silnik RH2806 rozpędza rower na prostej do prędkości niecałych 65km/h. Ładowany jest klasyczną ładowarką modelarską. Jest to hardtail, więc wiadomo, że w ciężki teren się z nim nie da wybrać, ale w średnie i łatwe odcinki szutrowo-leśne jak najbardziej.
Pytania, sugestie, pomysły?
Zostaw swój komentarz
Reklama
-
Powered by Google Translate.
-
Co nowego…
- Sabvoton MQCon ML72 wersja 1 (starsza) 5 marca 2021
- PAS w sterownikach GT250, 500 i 1500 17 listopada 2020
- Watomierz TK i TR 28 września 2020
- Budujemy Falcona dla dziewczyny! 4 października 2019
- KT-LCD3, KT-LCD4, KT-LCD5 oraz KT-LCD8 31 lipca 2019
Najnowsze komentarze
Gotowe konstrukcje...
Silnik i napęd...
Sterowniki...
- Sabvoton MQCon ML72 wersja 1 (starsza)
- PAS w sterownikach GT250, 500 i 1500
- KT-LCD3, KT-LCD4, KT-LCD5 oraz KT-LCD8
- Zmiana LVC sterownika
- Ograniczenie mocy/prędkości na przycisk
- Sterownik chłodzony wentylatorem?
- Sabvoton MINI i SVMC – programowanie PC/Android i konfiguracja
- Zwiększenie/Zmniejszenie mocy sterownika
- Diagnostyka sterownika
- Brake High – hamulec i światła stopu
Akumulatory i osprzęt...
Różne...
- Watomierz TK i TR
- [=]Rower elektryczny i woda :)
- Przydatne linki „ebike’owe”
- Zasilacz „uruchomieniowy”
- Ogrzewane rękawiczki ebajkowe
- Oświetlenie LED przełączane przyciskiem
- Tania przetwornica 45-250V -> 12V (lub 5V)
- Zabezpieczenie termiczne instalacji
- Wolnobieg 5s z 11T
- Rozginanie wahacza/ramy
- Lista elementów do budowy ebajka
- Jaką manetkę wybrać?
- Jaki silnik? Jaki sterownik?
- Rower elektryczny – garść wskazówek.
- Szprychy – co, jak, gdzie
- Komputer pokładowy „Pikacz”
- Pojemnik na baterie (laminowanie)
Bardzo różne :)
Gdzie kupić?
- Sklep internetowy Silniki elektryczne do rowerów, sterowniki, BMS, ładowarki, manetki i inne
Czytelnicy
Witam. Tak się zlożyło, że w tym roku zostałem posiadaczem powyższego ROMETA EV. Jest całkiem fajny :) . wyposażony on jest w sterownik GT-500 i baterię 12s(nie wiem ile p), pikacz itp. Ładowarka 50.4V i po tylu latach ładuje mi sie do 50,3V. Mam pytanko: czy jest możliwość teoretycznie dołozenia drugej baterii (np. bidona) i ew przełaczania i czy moze to być 13s? Dzięki, pozd
Akumulator wydaje się w dobrym stanie patrząc na napięcie ładowania. Niestety dołożyć nie można już nic do obecnego aku ale sprzedając go można odzyskać część środków przeznaczonych na budowę nowego akumulatora i większej pojemności.
To jest prawidłowa droga :)
Dołożenie akumulatora c.d.
Dzięki za odpowiedź ale mam pytanko doprecyzujace: Jakbym kupił oddzielną baterię np typu bidon u Was w sklepie z własnym BMSem i po wyczerpaniu baterii głównej podłaczał bym (jako taka rezerwa). Wtedy jakis przełączniczek odłącza jedną baterię a podłacza drugą do sterownika…. Takie rozwiazanie nie jest mozliwe ? (Jeśli parametry tej rezerwowej są odpowiednie do GT-500 oczywiście)
Możesz przełączać się z jednego aku na drugi, po prostu nie można ich używać jednocześnie :)
Ale czy to robić na styczniku czy ręcznie… ja bym to chyba robił ręcznie
Ciekawe co sie by dalo z winory S3 wyciagnac jako uzycie jej do bazy pod tuning mocowo wizualny
Witam, przymierzam się do przeprowadzenia transformacji Gianta Anthem (taki jak ten bialy na jedny ze zdjęć powyżej. Zamierzałem użyć silnika montowanego centralnie Bafang BBSHD w wersji 50 Amp 2500 W oraz baterii NCRb shark pack 52v, 13,5 Ah.
Wszystkie rowery tu prezentowane maja tylny napęd i baterie w skrzyniach, które zajmują dużo miejsca nie dając aż tylu Ah…
Czym motory w tylnym kole przewyższają te centralne? Czy bateria, ktora wybrałem (poza cena) ma jakies wady, powodujące, ze lepiej pomęczyć sie w zestawianie ogniw w pudle?
Rower będzie mi służył głównie do dojazdów do pracy; 12 km asfaltem i szutrem po pagórkach. Jako zaczynający przygodę z przebudowa, bede wdzięczny za wszelkie porady.
Nie można powiedzieć, że jeden napęd jest lepszy od drugiego. Każda opcja ma swoje plusy i minusy. Jeśli jednak zawęzimy kryteria tylko do konstrukcji dużych mocy, czyli takich jak opisuję na blogu to sprawa wygląda już dość jasno. Pooglądaj na internecie ile jest konstrukcji amatorskich z silnikiem w kole, a ile z silnikiem w supporcie. Pewnie ten stosunek jest 200:1 albo i lepiej. Zalety napędu w piaście miażdżą zalety silników centralnych. Silnik w piaście to elastyczność napędu (pod względem mocy, prędkości, momentu – nie ma potrzeby ciągłego mieszania biegami, jak w centralnych napędach), brak elementów ruchomych, brak potrzeby przenoszenia mocy przez układ korbowy więc i brak kosztów eksploatacji układu napędowego, brak elementów ruchomych więc brak potrzeb konserwacji, tanie, mocne, bezawaryjne i wygodne. Napędy centralne są awaryjne przez swoje skomplikowanie, trudne w naprawach, wymagają wymiany zębatek, łańcucha i korb średnio co 1000km (mowa o mocnych zestawach). Dla osób zaangażowanych w jazdę na elektryku napęd centralny jest zwyczajnie uciążliwy w użytkowaniu względem napędu w kole i z tego też powodu nie sądzę, by spotkały się z ogólną akceptacją. W konstrukcjach 1500W+ bezdyskusyjnie (patrząc całościowo) wygrywa napęd w piaście.
Tak mały akumulator to jest absolutne minimum jakie powinno się wybierać. Proponuję porozmawiać z fachowcami od budowy akumulatorów, link i reklamę znajdziesz na górze po prawej. Zbudują Ci pojemniejszy akumulator taniej niż kupisz w sklepie. Chodzi o to, że powinieneś podchodzić do tematu rozsądnie. Nie rozpatruj „tylko na 12km” bo przed tobą znam 200 ludzi, która też myślała, że rower tylko do pracy 12km a skończyło się, że ebajk ich wciągnął i robią rocznie po 10tyś albo lepiej. Dam Ci dobrą radę. Skrzynka w ramę i pchaj tam tyle aku ile tylko masz budżetu (zamów tani akumulator w warsztacie). 48V 25Ah minimum. Zrób konstrukcję co przejedzie to absolutne minimum 100km dla przeróbki. Przyjdzie lato, słońce, pogoda, po 1 wycieczce mi podziękujesz, że masz taką konstrukcję, gdzie nie musisz liczyć każdego kilometra i ograniczać się w jakikolwiek sposób i nie będziesz sobie pluć w brodę, że oszczędziłeś 300zł i teraz się to mści :)
tas, dzieki za odpowiedz. Chcialem po prostu pojsc troche na latwizne, ktora zazwyczaj okazuje sie droga na manowce. Coraz bardziej przekonuje sie do tylnego napedu. W kwestii skrzynki, musze miec to dosc zawoalowane, bo w Luxemburgu policja potrafi kontrolowac rowerzystow elektrycznych na zgodnosc roweru z przepisami (mocniejsze trzeba homologowac i ubezpieczac jak motocykl). Na wszelki wypadek OC wykupie, chce miec jednak mozliwosc szybkiego wprowadzenia ograniczenia mocy do tych ich 250W i 25 km/h max.
W weekend poeksploruje temat dalej i zaczne zamiawiac czesci.
Pozdrawiam
Zrób sobie ograniczenie mocy na przycisk, jest to pobieżnie opisane w jednym z wpisów tu na blogu. To powinno być lekarstwem na Twoje obawy.
Końcem grudnia zamówiłem u P.Michała dodatkowy akumulator 12Ah, umieściłem go w fajnej skrzynce z blachy nierdzewnej na bagażniku, teoretycznie mam 2 akumulatory spięte razem 17,5+12 Ah czyli z moich teoretycznych wyliczeń wynika że wyciągnę na nich (zasięg) 120 km ze wspomaganiem, nie próbowałem jeszcze, za zimno , okaże to się wiosną, po kilku podjazdach do Ostrego a potem dłuższą trasę np.z Żywca przez Ujsoły, Glinkię , Novoč do Namestova i powrót przez Korbielów, ale to za 2-3 m-ce – pozdrawiam wszystkich niecierpliwich i „rdzewiejące” e-bajki
Och, mój CC , teraz jest na emeryturze tzn pozbawiony napędu , taki awaryjny lub na sprawdzenie czy mięśnie nie „sflaczały” ale nie nadal są sprawne , gdy ktoś chcial tego CC nabyć to jest i czeka
Witam,
Niedlugo planuje rozpoczecie budowy elektryka od zera. Rower bedzie mial sluzyc do jazdy lesnymi duktami ale zaden hard cross plus jazda po sciezkach rowerowych. Zalozenie jest jednak takie ze jako pierwszy projekt ma byc zlozony z bardzo dobrych lub najlepszych elementow. Budzet 10k zl, jednakl mozna lekko pociagnac w gore jesli bedzie taka potrzeba.
Pierwsze pytanie jakie mi sie nasuwa to jaka rame zastosowac. Podoba mi sie kross level a10 w kompozytow ale nie wiem czy to sie nada. Prosze o podpowiedzi sugestie.
Silnik mocny i nie chodzimi o bicie rekordow predkosci ale chcialbym miec pod kciukiem zapas mocy. Druga wazna rzecz to zasieg, oczywiscie maksymalny z mozliwoscia podmiany skrzyneczki z bebechami na wersje light taka na krotki wypad w kolo komina. Z gory dziekuje za wszelkie propozycje, pomysly i sugestie.
Pozdrawiam, Damian.
Odpowiedź dla Damiana-silnik i inne podzespoły zmieszczą się na kazdy rower, piszesz o akumulatorze aby był o duzej pojemności, to zależy od wielkości ramy i zastosowanej skrzynce w „obrysie”ramy , wewnątrz owej skrzynki z laminatu powinien być tylko akumulator plus gniazdo do ładowania akumulatorów oraz wszystkie połączenia (kabelki), ja mam ramę M i wszystko w skrzynce, akumulator, połączenia (kable, i sterownik) i zmieścił mi się akumulator o poj. około 20 Ah, takżessterownik mmusi być zamocowany pod ramą innego rozwiązania nie ma na seryjnym rowerze a Falcon to już inna bajka , jest budżetowy i nie kazdego stać na taki wydatek ale w Nexunie P.Marcin Ci doradzi – pozdrawiam serdecznie
Witam!!! Chciałbym zakupić ramę Falcon
ale mam problem bo w necie ani słowa o firmie.
Proszę o pomoc.
Witam,
taka „czarna wdowa” to jak by cenowo wyglądała?
No własnie, na blogu panuje mały zastój, ale to jeszcze tylko kilka tygodni i bez obaw, obecny sezon będzie arcyciekawy. Aktualnie zbieram materiały na nowe wpisy obejmujące troszkę inne rowery elektryczne niż jesteśmy przyzwyczajeni – właśnie na customowych ramach przeznaczonych specjalnie pod napęd elektryczny. Również będzie opis konstrukcji na bazie tych rewelacyjnych rodzimych ram Falcon i to w najnowszej wersji v2
Gdzie mozna nabyc te cudne ramy krajowej konstrukcji . Poakazane sa tutaj na przykaladach „falcon bike” ?
1.Co oznaczają cyfry w opisie silników np. RH2809 (7×9)?
2. Jak dobierać sterowniki do silnika ebajka??
3. czy mógłbyś w większym stopniu zamieszczać ilustracje, zdjęcia itd.?
Blog super zabieram się do budowy/konwersji roweru na ebajka na trasy szosowe ~ 100km.
1. Odnośnie opisu co to jest w tej numeracjii i jakie różnice w parametrach pracy silników z niej wynikają opiszę niebawem w osobnym artykule. Ogólnie rzecz biorąc 9×7 wskazuje na budowę wewnętrzną silnika, grubość drutu nawojowego x ilość zwojów tego drutu. Grubość drutu wpływa na prędkość obrotową silnika, a ilość zwojów na moment obrotowy (siłę silnika).
2. Jak dobierać sterownik do silnika także opiszę niebawem w osobnym artykule. Jest to częścią szerszego zagadnienia odnośnie samej mocy silnika więc zahacza o różne tematy poboczne.
3. Postaram się, grafik ze mnie żadnym ale na pewno więcej skupię się na takich dodatkach do tekstu.