Wszystko o budowie rowerów elektrycznych
29lip

Wstęp…

O co chodzi z tymi rowerami?

No sprawa jest prosta. Jeśli masz zwyczajny rower to możesz zamontować mu silnik elektryczny i tchnąć w bajka nowe original-0bdfe8dd3d332b71564eb7d57bbaa410życie.  Użytkowanie takiego pojazdu jest niewiarygodnie zajefajne. Rower wygląda i zachowuje się nadal jak rower, ma przerzutki, korbę, możemy jechać normalnie tak jak na każdym innym jednośladzie, ale z tą różnicą, że zamontowana manetka na kierownicy może włączyć silnik. I tu zaczyna się prawdziwa zabawa. Możesz jechać jak na skuterze, czyli całkowicie na silniku. Możesz także wspomagać sobie jazdę, dzięki temu w terenie utrzymasz stałe tępo i stałe obciążenie niezależnie od pochylenia drogi co korzystnie wpływa na zdrowie i kondycję. Możesz także w jedno popołudnie odbyć wycieczki na odległości do tej pory nie będące w zasięgu czasu i sił.

Poza fantastyczną przyjemnością z użytkowania dochodzą kwestieoriginal-4cac78ea408838531861298971a2560e
ekonomiczne. Przejechanie 100km na takim rowerze kosztuje… 70 groszy. Tak, dokładnie siedemdziesiąt groszy. Dobre i markowe komponenty do przeróbki roweru zbierzesz za powiedzmy 2000-2500zł. Siadasz na rower i jedziesz do pracy. Po miesiącu zostaje Ci 400zł w kieszeni. Po pół roku zwraca się cały rower. To tylko samo paliwo, a są jeszcze pozostałe koszta użytkowania samochodu.

No dobra, brzmi fajnie, ale czy dam radę taki zbudować?

Jasne, że dasz radę. Po to powstał ten blog, by wspomóc w konstrukcji takiego pojazdu. Wbrew pozorom nie jest to trudne. Rower składa się raptem z kilku elementów składowych. Niezbędną wiedzę dodatkową można nabyć tutaj oraz z podpowiedzi wujka Googla.

 

Brak komentarzy